top of page

Jak diagnozujemy wady wymowy?


Diagnozowanie wad wymowy przez logopedę

Wada wymowy to najprościej mówiąc zła wymowa konkretnej głoski/wielu głosek. Przyczyn ich powstawania jest wiele począwszy od budowy aparatu artykulacyjnego (języka, wędzidełek, podniebienia, zgryzu) poprzez utrwalone złe nawyki związane z połykaniem, gryzieniem, oddychaniem czy pozycją spoczynkową języka, aż po asymetrie lub nieprawidłowe napięcie mięśniowe w ciele.


Gdy do gabinetu logopedycznego na diagnozę trafia dziecko z wadą wymowy na początku zaczynamy od sprawdzenia wszystkiego, co w rozwoju człowieka poprzedza artykulację. Tak, zwyczajnie prosimy dziecko żeby coś zjadło i się napiło i obserwujemy. Dlaczego tak robimy? Wymowa (artykulacja) to coś, co niejako nadbudowuje się nad tzw. funkcjami prymarnymi takimi jak żucie, gryzienie, połykanie, oddychanie. Jeżeli są one zaburzone, nietrudno się domyślić skąd wzięła się nieprawidłowa realizacja głosek. Potem sprawdzamy również jak dziecko odgryza, jak gryzie, jak połyka, co się w tym czasie dzieje z językiem, ze śliną, czy występują jakieś kompensacje. Patrzymy także na budowę jamy ustnej, na podniebienie, zgryz, wędzidełka, a także poglądowo na budowę i postawę całego ciała. Szukamy potencjalnych asymetrii, obniżonego lub wzmożonego napięcia mięśniowego. Dopiero po dokonaniu takiego “przeglądu” możemy przejść do badania wymowy.


Czy badanie artykulacji powinno się opierać tylko na słuchu? Absolutnie nie! Osobiście od dawna nie korzystam już z gotowych arkuszy do badania artykulacji, a w zamian za to do diagnozy używam latarki, patyczka laryngologicznego i lateksowych rękawiczek (czasem również retraktora stomatologicznego). Dlaczego? Ponieważ muszę wiedzieć i widzieć jak język rusza się w jamie ustnej, gdzie się układa kiedy dziecko kończy wypowiadać słowo/zdanie, jak w międzyczasie przełyka ślinę. Tego wszystkiego nie da się zobaczyć balansując pomiędzy testem do artykulacji, a kwestionariuszem wymowy. Dlaczego taka metoda jest moim zdaniem skuteczniejsza? Bo zdarza się, że jakieś głoski brzmią dobrze “dla ucha”, a po zaglądnięciu do buzi okazuje się, że ich miejsce artykulacji wcale nie jest prawidłowe.


Dopiero tak przeprowadzona diagnoza daje pełny obraz wady wymowy z uwzględnieniem stanu obecnego i jego przyczyny. Pozwala również skuteczniej zaplanować terapię i określić potrzebę konsultacji z innymi specjalistami.


Mając na uwadze to wszystko o czym wspomniałam powyżej, terapia wady wymowy nie może się ograniczać jedynie do korekcji samych głosek. Jej nieodzownym elementem jest (w zależności od przyczyny) reedukacja połykania, korekcja wady zgryzu, wypracowanie prawidłowej pozycji spoczynkowej języka, wypracowanie prawidłowego toru oddechowego, podcięcie wędzidełka językowego, mioterapia oraz współpraca z ortodontą/fizjoterapeutą. Praca nad samą wymową jest zwieńczeniem procesu korekcji wady wymowy.



Sabina Baranowska

neurologopeda




 

Przeczytaj więcej o pracy logopedy w Centrum Toto. Sprawdź dojazd z Krakowa!


bottom of page